Autor |
Wiadomość |
Abelard
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 225 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Płock |
|
Wasze jeździectwo |
|
Na jakim poziomie jesteście? Ile już jeździcie? Na jakich Koniach? Wypowiedzcie się 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:33, 02 Lip 2010 |
|
 |
|
 |
Karen
Stajenny
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Pani |
|
|
|
Poziom - mam zdaną Brązową Odznakę, a w za 2 tygodnie jadę Srebrną. Ujeżdżeniowo śmigam klasę P, powoli przygotowując się do N-ki, skokowo póki co amatorskie i LL, za tydzień pierwsze L. WKKW nie próbowałam, ale bardzo chętnie xD
Czas - no cóż, jeżdżę już bite 8 lat, w tym od 4 lat tak na poważnie, a od 1,5 roku sportowo.
Konie - różne xD Moje pierwsze jazdy odbywałam na Koniach raczej mało spokojnych i nie wspominam tego zbyt dobrze. Później przez jakiś czas odwiedzałam naprawdę fajną stajnię, ale zwierzęta były, niestety, przemęczone. A potem jeździłam już na tyle porządnie, że dostawałam "TE Konie". Obecnie trenuję głównie na własnym Koniu - Muskacie, który jest może od niedawna zdyscyplinowany, ale wciąż trudny. Na czworoboku potrafi bryknąć albo się spłoszyć, tyle, że im lepiej go znam, tym rzadziej mu się udaje Na parkurze pierwszy przejazd to walka o przetrwanie, po prostu musi się wygalopować i koniec. Ale posiada też mnóstwo zalet. Odważny, szybki, "pyskaty", łapiący za oko i efektowny Właśnie takie Konie lubię!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karen dnia Nie 21:24, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 21:23, 11 Lip 2010 |
|
 |
Abelard
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 225 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Płock |
|
|
|
Gratuluję ci odznaki! Ja w zimie prawdopodobnie pojadę Brązową, bo wtedy pojadę na zimowiska do stajni, która ma możliwość egzaminowania- właściciel ma uprawnienia.
Jakiej rasy jest Muskato? Nie kojarzę, żebyś na forum o Z. o tym wspominała. A jakie uzdolnienia ma Muskato? Skoro musi się wygalopować, może byłby dobry w wyścigach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:02, 14 Lip 2010 |
|
 |
Karen
Stajenny
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Pani |
|
|
|
Muskat jest angloarabem z wpisem na małopolski.
Co do uzdolnień, chodził WKKW, więc super skacze i ma bardzo dobry ruch. Poza tym jest pojętny, w mig łapie różne sztuczki.
A co do wyścigów, to raczej startują w nich konie wyścigowe, a nie półkrewki 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:58, 15 Lip 2010 |
|
 |
Abelard
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 225 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Płock |
|
|
|
No raczej tak. Ale ja nie wiedziałam, jakiej rasy jest Muskato.
Ty go dosiadałaś w WKKW? Wszyscy mówią, że to bardzo męcząca dyscyplina....A w jakiej z trzech dziedzin był najlepszy? Zakładam, że skoki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:11, 09 Wrz 2010 |
|
 |
Karen
Stajenny
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Pani |
|
|
|
Nie Muskato, a Muskat Wybacz, ale nie lubię, gdy ktoś w ten sposób przeinacza jego imię. Może być jedna z jego licznych ksywek - Muszu, Musujący, Mussolini, Jabolek, Misiek, Mały, ale nigdy Muskato
W WKKW nigdy nie startowałam - ani na nim, ani na innym Koniu. Co do tej dyscypliny, znam osoby, które uprawiają ją i nie narzekają Oczywiście, trochę pracy trzeba włożyć, ale, swoją drogą, takie WKKW to ja i na treningach mam... Bo jeżdżę naprzemiennie ujeżdżenie i skoki, a w terenach zdarza mi się poskakać przez jakieś niziutkie kłody czy coś.
Natomiast co do dziedziny, pod poprzednią właścicielką on wygrywał głównie w skokach i WKKW, ale pode mną zdecydowanie ujeżdżenie Dużo zależy od jeźdźca; gdy go kupowałam, skokowo był świetny, ale od strony dresażowej miał parę braków. Teraz trochę mniej skaczemy, stąd bywa ciężko (co nie zmienia faktu, że Koń ma talent i odwagę), ale za to ujeżdżeniowo nie ma dla nas najmniejszego problemu. Wszystkie elementy typu lotne zmiany nóg, chody boczne, piruety itd. on robi; ja muszę po prostu nauczyć się wyczuwać go w skoku.
Odznakę zdałam, to i przygotowuję się do klasy N ujeżdżenia 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 20:25, 10 Wrz 2010 |
|
 |
Abelard
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 225 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Płock |
|
|
|
Sorry za to imię. Coś mi się wbiło w pammięć, że to Muskato. Sama go nauczyłaś tych chodów bocznych itd.? A chody ,,do przodu" ale jakieś inne, np. inochód,piaff,tolt czy pasaż>?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:43, 11 Wrz 2010 |
|
 |
Karen
Stajenny
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Pani |
|
|
|
Hmm, z tymi bocznymi to jest tak, że teoretycznie umiał to wszystko, ale ja doszlifowałam na perfekt, żeby reagował od razu i robił rytmiczne, równe ustępowania czy łopatki. Ciągi wyciągam z niego póki co sama, czy umiał - nie wiem
Inne chody - inochód jest typowo chodem wrodzonym, ale każdy koń czasem w niego wpada, np przy szybkich, stromych zejściach. Tolt jest odmianą inochodu.
Piaffu nigdy nie próbowałam, u Muskata widziałam go raz, gdy chyba 2 raz w życiu wszedł na naszą myjkę (wcześciej myto mu nogi na dworze) i po prostu dostał histerii, zaczął kręcić się na boki, a w końcu stanął i z wygiętą szyją zrobił kilka kroków piaffu ;P
Pasaż systematycznie staram się osiągać przez jak najmocniejsze skracanie kłusa, raz udało mi się uzyskać kilka kroków wyniosłego, powolnego chodu, który być może nim był.
Ale póki co to taka zabawa, nie potrzebne nam to 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:31, 11 Wrz 2010 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|